Okres jesienno-zimowy niesie za sobą wiele zmian. Po lecie temperatura drastycznie spada w dół — nawet do 10 stopni w ciągu kilku dni. Bywają dni, gdzie temperatura osiąga 7 stopni, jest zimno, pochmurnie i deszczowo i nagle pewnego dnia wychodzi słoneczko, wskazówka na termometrze sięga do 20 stopni wszyscy ludzie zdejmują ciepłe kurtki i wychodzą na dwór w krótkim t-shircie.
Takie wahania temperatur są bardzo zdradliwe. Niesie to za sobą niekorzyść dla naszego organizmu, szczególnie dla tych, które mają słabą odporność. Każdy organizm jest w jakiś sposób odporny na atakujące go wszelkiego rodzaju bakterie czy wirusy. Jeden radzi sobie z tym lepiej zaś drugi jest osłabiony. Zarazki, które krążą w powietrzu z łatwością ‘omijają’ nasz słabszy układ odpornościowy poprzez co występuję u nas kaszel, katar, ból głowy, grypa czy przeziębienie. Nasze ciało jest podatne na tego typu infekcje. Ciepła kurtka i czapka czasami mogą nie wystarczyć, by chronić nas przed okresem chorobowym.
Zatem co zrobić byśmy nie chorowali?, byli zdrowi nie tylko o porze jesienno-zimowej, ale przez cały rok. Poniżej przedstawię kilka metod, które mogą Ci pomóc chronić swój organizm. Niektóre z nich mogą wydawać się bardzo błahe, jednak mają znaczny wpływ na funkcjonowaniu naszego układu immunologicznego.
AKTYWNOŚĆ FIZYCZNA
W porze wiosenno-letniej nasza aktywność fizyczna na świeżym powietrzu jest znacznie większa niż w okresie jesienno-zimowym. Gdy spadają pierwsze liście z drzew ludzie zaprzestają spacerów, biegów czy przejażdżek rowerowych i zaszywają się w domu leżąc przed tv jakby na zewnątrz było -40 stopni. Ruch w chłodnie dni odgrywa bardzo ważną rolę. Powietrze w tym okresie jest rześkie, nie pocimy się jak podczas upalnych dni. Należy jednak pamiętać o odpowiednim ubiorze do danych warunków atmosferycznych, jakie panują za oknem. Chłodne dni przyczyniają się do hartowania naszego organizmu, co w znacznym stopniu wpływa na poprawę naszego systemu immunologicznego, poprawę krążenia krwi czy dotlenieniu mózgu.
SEN / REGENERACJA
Osoby niepoświęcające odpowiedniej ilości czasu na sen (mniej niż 6 godzin) są bardziej narażone na infekcje wirusowe niż osoby, które śpią dłużej (7 godzin). Badania wskazują, iż krótki sen obniża odporność organizmu, kilkukrotnie zwiększając ryzyko zachorowania na zwykłą infekcję wirusową. Dlatego warto zwrócić uwagę na to, co robi się w dzień. Wykonywać wszelkie prace, przyjemności w ciągu dnia, żeby nie zarywać nocy, które w konsekwencji będą prowadziły do osłabienia odporności naszego organizmu.
STRES ZMNIEJSZA ODPORNOŚĆ
Wiele osób może nie wie, ale żyjąc w ciągłym stresie podnosimy poziom hormonów adrenalina, noradrenalina czy kortyzol (hormon stresu). W organizmie wtedy zmniejsza się ogólna liczba komórek odpornościowych w związku z czym mogą występować przeziębienia i innego rodzaju infekcje osłabiające nasz układ odpornościowy. Warto zatem zadbać o chwile relaksu w ciągu dnia poprawiając nastrój.
NATURALNE ANTYBIOTYKI
Każdy z nas na co dzień spożywa produkty, które zawierają w sobie cenne witaminy wpływające na odporność naszego organizmu. Jednak nie każdy wie, jakie płyną z nich korzyści lecznicze. Poniżej wymienię 5 chyba najpopularniejszych składników, które spożywamy na co dzień.
czosnek – lider wśród naturalnych antybiotyków, który ma świetne właściwości. Zapach oraz intensywny smak (allicyna) może nie jest lubiany przez wszystkich, ale to między innymi dzięki tym walorom smakowo-zapachowym jesteśmy chronieni antybakteryjnie. Do zalet czosnku można zaliczyć też obniżenie ciśnienia krwi, wzmocnienie odporności, obniżenie poziomu cukru we krwi, sprzyja regulacji poziomu cholesterolu, pomaga zwalczać stany zapalne oraz skutecznie poprawia trawienie.
cebula – skutecznie pomaga w zwalczaniu bakterii. Jeśli łapie nas przeziębienie to mama robi nam skuteczny syrop z cebuli, który ma za zadanie wyleczyć zakażony przewód pokarmowy czy infekcje górnych dróg oddechowych. Do zalet cebuli zalicza się również pomaga w zwalczaniu wolnych rodników, zawiera cenne witaminy i mikroelementy. Według badań jedzenie 1 cebuli dziennie przez dłuższy okres przyczynia się do wzrostu dobrego poziomu cholesterolu (HDL), a obniża poziom złego (LDL).
miód – w medycynie i kosmetyce jego właściwości wykorzystywane są od wieków. Mowa oczywiście tu o naturalnym (najzdrowsze są te ciemniejsze), a nie o sztucznym miodzie, których pełno na półkach sklepowych. Ma właściwości przeciwwirusowe i antybakteryjne, a przy czym wspaniale smakuje w porównaniu do produktów powyżej. Do jednych z większych zalet miodu należy – podrażnianie gruczołów wydzielniczych błony śluzowej dróg oddechowych, dzięki czemu dochodzi do upłynnienia wydzieliny oskrzelowej. Dlatego też często przy przeziębieniach sięgamy po gorące mleko z miodem i imbirem.
imbir – działa na wielu płaszczyznach antybakteryjnie, przeciwwirusowo, przeciwpasożytniczo czy przeciwutleniająco. Prócz właściwości rozgrzewających, które podczas choroby pomagają naszemu organizmowi wypocić się. Działa również przeciwgorączkowo. Kobiety uwielbiają ten produkt, ponieważ przynosi ulgę w bólach menstruacyjnych, a podczas ciąży przynosi ulgę w mdłościach. Niesie też korzyść dla mężczyzn taką jak podniesienie poziomu testosteronu. Według badań klinicznych po 3 miesiącach stosowania (suplementowania) imbiru testosteron w surowicy badanych osób zwiększył się aż o 17,7%.
kurkuma – przyprawa niedoceniana, ale w Polsce coraz bardziej popularna co bardzo cieszy. Działanie ma w zasadzie podobne jak produkty / przyprawy wyżej – czyli działa przeciwzapalnie, przeciwutleniająco przeciwgrzybicznie i oczyszczająco. Bardzo często stosowana do produkcji naturalnego antybiotyku wraz z miodem, która pomaga w zwalczaniu grypy i innych infekcji. Jest to jedna z moich ulubionych przypraw, która ma szereg potwierdzonych zastosowań! Należą do nich: zmniejszenie stanów zapalanych, przyczynia się do zmniejszenia objawów choroby zwyrodnieniowej stawów, działa antynowotworowo, wspiera prawidłowe funkcjonowanie wątroby.
Prócz wspomnianych wyżej warzyw należy pamiętać o innych warzywach i owocach bogatych w witaminę C i ß-karoten. Większość osób myśli, że najwięcej witaminy C z grupy owoców ma cytryna. Cytryna ważąca 100g zawiera około 50mg witaminy C, natomiast dzika róża w 100g zawiera aż 1800mg tej substancji. Natka pietruszki czy czarne porzeczki w 100g jest około 180mg witaminy C.
ß-karoten – jednym z najlepszych źródeł będzie tu marchewka 9900 µg / 100g produktu. Natka pietruszki, jarmuż, szpinak, szczaw zawierają około 4000-5500 µg / 100g produktu.
SUPLEMENTACJA W OKRESIE JESIENNO-ZIMOWYM
Poniżej przedstawię suplementy diety, które uważam, że mają duży wpływ na poprawę naszej odporności. Wiadomo, że produkty, które wymieniłem powyżej w artykule są niezastąpione i skuteczne w działaniu. Czasami jednak bywa tak, że nie będziemy w stanie dostarczyć dziennej skutecznej dawki substancji, która działa poprzez zjedzenie, np. cebuli czy imbiru. Dlatego w tym celu stosuje się suplementację, która ma na celu uzupełnić niedobory poszczególnych składników. Dzięki odpowiednio dobranej suplementacji możemy zadbać o to, by nasz układ immunologiczny działał prawidłowo. Organizm nie jest w stanie syntezować poszczególnych substancji sam, dlatego należy zadbać o ‘dostarczanie’ ich z zewnątrz w odpowiednich ilościach.
Tak samo jest z jedzeniem – jeśli ktoś ma ułożony plan żywieniowy, wyliczone makroskładniki (białko, węglowodany i tłuszcze), dzienne zapotrzebowanie na białko wynosi 200g, a z jedzenia dostarczamy 170g, gdyż więcej nie jesteśmy w stanie zjeść w postaci posiłku to pozostałe 30g dostarczamy pijąc białko.
Witamina C – chroni organizm przed działaniem wolnym rodników. Wspomaga pracę układu odpornościowego
Witamina D – najważniejszym źródłem witaminy D jest słońce. W okresie jesienno-zimowym niestety, ale jest go mało. Jestem zwolennikiem suplementowania witaminy D nawet w okresie letnim. Suplementacja zwiększa sprawność odpowiedzi immunologicznej.
Omega3 – kwasy Omega-3 wspierają funkcjonowanie układu odpornościowego. Pomagają zwalczyć infekcje oraz niwelują stany zapalne, które w okresie jesienno-zimowym występują częściej.
NAC (n-acetyl cysteina) – ma bardzo wiele zastosowań, a w tym zwiększa odporność organizmu, a tym samym przeciwdziała infekcjom wirusowym, bakteryjnym i grzybicznym. Ponadto wpływa też na redukcję stresu oksydacyjnego, który ma również wpływ na naszą odporność.
Garlic (czosnek) – główną zaletą czosnku w kapsułkach jest brak zapachu. Przyczynia się do eliminowania wirusów, bakterii i grzybów. Działa jak naturalny antybiotyk, wzmacnia odporność.
Graviola – flaszowiec miękkociernisty. Wspiera system odpornościowy. Pomaga stymulować układ immunologiczny, łagodzi dolegliwości bólowe i chroni cały ustrój przed bakteriami zapewniając naturalną barierę ochronną.
