Ćwiczysz intensywnie i zastanawiasz się – czemu po treningu nie mam zakwasów? Przyczyn tego stanu rzeczy może być wiele. Jednym z mitów, który nie zawsze okazuje się prawdą, jest to, że jeśli nie odczuwasz bolesności mięśni po treningu, to oznacza, że nie był on zbyt angażujący. To bzdura! Przeczytaj koniecznie mój tekst. Znajdziesz w nim odpowiedź na pytanie, które być może, często sobie zadajesz – czemu nie mam zakwasów po treningu?
Czym są zakwasy?
Zakwasy to określenie dość potoczne. Chociaż każdy z nas wie o co chodzi, warto dokładnie przedstawić i opisać mechanizm tego objawu fizjologicznego. Zakwasy to dość dokuczliwa bolesność mięśni. Możesz odczuwać ją nie tylko po treningu, ale w zasadzie po każdym wysiłku fizycznym (nawet po sprzątaniu, czy wielogodzinnym noszeniu dziecka na rękach).
Bolesność mięśni przy ich poruszaniu wynika najprawdopodobniej z mikrouszkodzeń, do których doszło podczas ich wytężonej pracy. Jeszcze do niedawna, uznawano, że zakwasy, jak sama nazwa wskazuje, powstają w wyniku nagromadzenia w mięśniach kwasu mlekowego po wysiłku fizycznym. Musisz jednak wiedzieć, że owiany złą sławą kwas mlekowy, który miałby powodować ból mięśni, znika z włókien mięśniowych już kilka godzin po treningu. Czy może zatem odpowiadać za to, że następnego dnia ciężko Ci się ruszyć z łóżka, wejść po schodach lub podnieść z krzesła?
Zakwasy po treningu a DOMS
DOMS (delayed onset muscle soreness) to tak zwany zespół opóźnionej bolesności mięśniowej. Według współczesnych doniesień pojawia się on zazwyczaj już następnego dnia po wytężonej aktywności mięśniowej. Nie jest to jednak żelazną regułą. Niektóre osoby odczuwają jego dość nieprzyjemne objawy, dopiero na 3, a nawet 3 dzień po ćwiczeniach. Okazuje się, że DOMS wynika bezpośrednio z uszkodzenia włókien mięśni, które powstają podczas ich wytężonej pracy. Skoro tak jest, to czemu nie mam zakwasów po treningu? Czy to oznacza, że ćwiczyłem/ćwiczyłam źle? [1]
Czemu nie mam zakwasów po treningu?
Jeśli jesteś osobą dość sprawną i aktywną fizycznie, możesz nie czuć zakwasów po treningu. Jeśli trenujesz według określonego schematu, oprawiasz np. trening split lub FBW, Twoje mięśnie przyzwyczajają się do określonego zakresu ruchu. Jeśli natomiast dopiero zaczynasz ćwiczyć – możesz mieć zakwasy nawet po rozgrzewce. Warto również wspomnieć o tym, że zakwasy pojawiają się zazwyczaj np. po dłuższej przerwie treningowej, po ćwiczeniach plyometrycznych, a także podczas zmiany planu treningowego. Jak widzisz, odpowiedź na pytanie – czemu nie mam zakwasów po treningu, wcale nie jest związana z brakiem skuteczności Twoich działań!
Co zrobić, by nie mieć zakwasów?
Skoro już poznałeś odpowiedź na często zadawane pytanie („czemu nie mam zakwasów po treningu”), dowiedz się też, co zrobić by na drugi dzień po ćwiczeniach nie czuć nadmiernej bolesności mięśni. Pamiętaj, że dobrze dopasowana dieta online, która będzie bogata w naturalne przeciwutleniacze pomoże Ci zredukować odczucia bóle po aktywności fizycznej. Przed każdym treningiem musisz też dobrze się rozgrzać, a po nim zadbać o posiłek białkowy, który działa antykatabolicznie. Jeśli czujesz silne zakwasy – staraj się odpocząć i nie ćwiczyć tym samym schematem ćwiczeń, który je spowodował. Nie rozciągaj obolałych mięśni i bezwzględnie unikaj spożywania alkoholu. Na mocne zakwasy polecam lekki trening, który nie uszkodzi bardziej i tak już „zmęczonych” tkanek. Aby uniknąć zakwasów, dobrze jest też trenować według indywidualnie rozpisanego planu treningowego.
Czemu nie mam zakwasów po treningu? Wysoce prawdopodobne, że Twoje ciało przyzwyczaiło się do rutyny treningowej. Brak zakwasów nie jest zatem związany z Twoimi błędami podczas wykonywania ćwiczeń ani brakiem ich efektywności. To typowo fizjologiczne i co więcej – pożądane zjawisko, które może świadczyć jedynie o Twojej dobrej kondycji.
Źródła:
